Według ostatnich prognoz synoptyków – do Polski nadciąga kolejna fala upałów. Jeśli o mnie chodzi, to jest to bardzo dobra wiadomość, bo uwielbiam słońce. Gorzej z naszymi czworonożnymi przyjaciółmi…
Jak działa układ chłodzenia u psa?
Organizmy naszych psów są wyposażone w pewne mechanizmy radzenia sobie z wysokimi temperaturami. Gruba sierść na całym ciele jest wbrew pozorom bardzo dobrą izolacją. W zimowe dni zapobiega nadmiernej utracie ciepła a latem chroni skórę przed palącymi promieniami słońca. To jednak nie wystarcza, by pies w gorący dzień czuł się komfortowo.
Pies poci się jedynie na opuszkach łap. Ich powierzchnia jest jednak zbyt mała w stosunku do całego ciała, by mogło to zadziałać chłodząco i ulżyć psu w upalny dzień.
Największe znaczenie dla chłodzenia i wentylacji w upalne dni ma kufa i język. Bardzo często możemy zauważyć u naszych psów charakterystyczne ziajanie z otwartym pyskiem i wysuniętym językiem. W taki właśnie sposób psy najczęściej się chłodzą. Ten sposób jest najbardziej skuteczny. Jednak przy bardzo wysokiej temperaturze i tak bywa mało efektywny. To przez nos i pysk zachodzi u psa wymiana ciepła i regulacja temperatury. Im dłuższa kufa – tym lepsza cyrkulacja powietrza. W związku z tym w upał największy problem mają psy z krótką kufą, jak mopsy czy buldogi, u których znacznie łatwiej o problemy z oddychaniem i szybkie przegrzanie organizmu.
Jak zadbać o psa w tak upalne dni?
W gorący dzień najważniejsze jest, aby pies miał stały dostęp do świeżej wody. Odwodnienie może być bardzo niebezpieczne i prowadzić do poważnych konsekwencji, w tym nawet do śmierci zwierzęcia z powodu udaru. Tylko u psa, który ma dobrze nawilżone śluzówki wymiana ciepła zachodzi prawidłowo i jest najbardziej efektywna. Pies nie może mieć założonego kagańca, ponieważ utrudnia on picie i nie zawsze pozwala na swobodne otwarcie pyska i ziajanie.
Nigdy nie należy zostawiać psa w nagrzanych pomieszczeniach, o samochodzie już nie wspominając, czy w ogrodzie, w którym nie ma gdzie się schronić przed palącym słońcem. Najlepiej będzie psu w domu, w mało nasłonecznionym pomieszczeniu, gdzie temperatura jest najniższa.
W ostatnim czasie bardzo popularne stały się maty chłodzące lub specjalne kamizelki, które można wykorzystać, by pomóc psu w gorący dzień.
Aktywność z psem w gorący dzień
Niezależnie od pogody musimy zadbać o to, by potrzeby naszych czworonogów były spełnione. I tutaj nie ma przebacz – na spacer trzeba wyjść. Najlepiej unikać wychodzenia na dwór w godzinach, kiedy słońce świeci najmocniej i temperatura jest najwyższa, ale nie zawsze mamy taką możliwość. Warto chodzić w zacienione miejsca. Spacer w ciągu dnia może być krótszy za to wieczorem lub wczesnym rankiem można wybrać się na dłuższy. Niezależnie od pory dnia zawsze należy zabrać ze sobą wodę. Dbajmy o to, by pies regularnie pił. Dla ochłody można też wylać psu trochę wody na kark.
Nie planujmy z psem dużej aktywności w gorące dni. Idealnie byłoby wybrać się nad wodę, gdzie pies mógłby się schłodzić pływając.
W gorące dni nie można przesadzić też z zabawami węchowymi czy tropieniem. Większość psów, gdy pracuje nosem ma zamknięty pysk. Przez to utrudniona jest cyrkulacja powietrza i chłodzenie, a wtedy bardzo łatwo o przegrzanie.
Nie ma sensu na siłę szukać psu rozrywki czy zajęcia w upalny dzień. One – podobnie jak ludzie też męczą się w upał. Dlatego trzeba im pozwolić odpoczywać, poleniuchować i kryć się przed słońcem. Trzeba zadbać przede wszystkim o zdrowie i bezpieczeństwo pupila. Upały w naszej strefie klimatycznej na szczęście kiedyś się kończą…